“...nie ma ważniejszego tematu. Fatima w naszych czasach zajaśnieje wobec świata (...) Ufam, że Matka Boża znajdzie swoich, aby Jej pomogli.
Ktoś musi czuwać przy ogniu!”

Ks. Mirosław Drozdek 13 maja 2007r.

Fatimski pastuszek spod Giewontu - Maria omnia vincit

Fatimski pastuszek spod Giewontu - Maria omnia vincit

Dla wielu, którzy zgłębiają orędzie z Fatimy, Ksiądz Mirosław Drozdek jest czwartym pastuszkiem Fatimskiej Pani, który za jej nakazem wypasa owieczki na podhalańskich halach. Przez okres swojego życia pozostawał w stałej osobistej i duchowej łączności z Fatimą. Z siostrą Łucją spotykał się wielokrotnie i prowadził z nią korespondencję.

Przez okres swojej pracy duszpasterskiej na Krzeptówkach był uczestnikiem Kongresów Fatimskich m.in. w Niemczech, Austrii, we Włoszech, na Węgrzech oraz w USA i Meksyku. Jest autorem ponad 300 publikacji o tematyce fatimskiej i papieskiej, m.in. w: „Słowie Powszechnym”, „Niedzieli”, „Różańcu”, „Źródle”, „Miejscach Świętych”, „Naszym Dzienniku”. Pozostawał stałym korespondentem Katolickiej Agencji Informacyjnej oraz współpracownik Radia Maryja i wydawnictw: Pallotinum, Apostolicum, Wydawnictwa Sióstr Loretanek, Instytutu Maryjnego w Regensburgu (Niemcy) i ST. Ottilien oo. Benedyktynów (Niemcy). Ks. Mirosław Drozdek był twórcą i redaktorem naczelny „Biblioteki Fatimskiej” (22 pozycje). Jego dziełem było wiele programów telewizyjnych i audycji radiowych o tematyce papieskiej i dotyczącej objawień fatimskich.

Ksiądz Czesław Parzyszek, wieloletni prowincjał pallotynów i współbrat Ks. Drozdka, podczas przemówienia w dniu pogrzebu dał wyjątkowe świadectwo o maryjnym charyzmacie Ks. Mirosława. Tak mówił o jego posłudze: „Gdy w 1979 roku przybył jako duszpasterz do Zakopanego, miał od początku świadomość, że przybył na wzgórze fatimskie, bowiem to miejsce już słynęło z ewangelizacji poprzez orędzie fatimskie. Biskup Leiry przekazał jedną z pierwszych figur Matki Bożej Fatimskiej Prymasowi Tysiąclecia, kard. Stefanowi Wyszyńskiemu, a ten ówczesnemu prowincjałowi pallotynów - ks. Stanisławowi Czapli, którą umieścił na Krzeptówkach w małej historycznej kaplicy Niepokalanego Serca Maryi. I wówczas z tego miejsca wielu pallotyńskich rekolekcjonistów głosiło orędzie fatimskie w Polsce, wzywając do odmawiania różańca św. w rodzinach. Ksiądz Mirosław szybko przejął się treścią kultu Matki Bożej Fatimskiej, W szerzeniu przesłania fatimskiego był niezmordowany.

13 maja w 1981 roku dokonał się zamach na życie Ojca Świętego Jana Pawła II, Ks. Mirosław podczas nocnego czuwania na modlitwie postanowił, jeśli Pani Fatimska ocali życie Jana Pawła II, zrobi wszystko, aby wybudować piękną świątynię - pomnik wdzięczności za ocalenie Jana Pawła II. I tak rozpoczęły się jego zabiegi najpierw o pozwolenie, a potem o wybudowanie tej pierwszej w świecie świątyni - wotum wdzięczności. Dziś podziwiamy piękno tego sanktuarium. Ale ile pracy, trudu, poświęcenia i cierpienia ono kryje wie jedynie ks. Mirosław i sam Bóg.

Od chwili rozpoczęcia budowy sanktuarium ks. Mirosław rozpoczął niezliczone pielgrzymki do Fatimy i Rzymu, do Ojca Świętego Jana Pawła II.   Nic dziwnego, że Jan Paweł zapragnął koronować na placu św. Piotra figurę Matki Bożej Fatimskiej koronami papieskimi, a potem - osobiście 7 czerwca 1997 roku - poświęcić tę świątynię. Powiedział wówczas ze wzruszeniem: „Wasze Sanktuarium na Krzeptówkach jest mi najszczególniej bliskie i drogie...”. I odtąd to miejsce stało się domem Pani Fatimskiej i wielkiej modlitwy w intencjach Ojca Świętego.”

Brat Wiesław tak wspomina okres budowy Sanktuarium Fatimskiego na Krzeptówkach: „Będąc u niego w odwiedzinach, kiedy już w Zakopanem był ogromnie zaangażowany w budowę kościoła,  który był jego marzeniem życiowym radziliśmy mu, aby zwolnił tempo życia i pomyślał trochę o swoim zdrowiu, które było już w nie najlepszym stanie. Zawsze w odpowiedzi słyszeliśmy to samo, że  na odpoczynek będzie czas po śmierci.”  

Ks. Mirosław niezwykle poważnie traktował wezwanie Maryi do nawracania Rosji. Uważał, że Polska i pallotyni, mają tutaj do wypełnienia niezwykłe zobowiązanie. Miejscem, z którego orędzie fatimskie miałoby być rozsiane na wschód, miały być Krzeptówki. W ramach realizacji tego zadania, każdego roku w Święto Trzech Króli, na Krzeptówkach odbywały się nabożeństwa w obrządku wschodnim, przeznaczone dla licznie obecnych na Podhalu gości z krajów położonych na wschód od Polski. Ziarno zasiane przez Ks. Kustosza wciąż dojrzewa i szczęśliwie znajduje kontynuację w pracy księży pallotynów. Szczególnie zaangażowany w propagowanie orędzia fatimskiego jest Ks. Krzysztof Czapla, najbardziej oddany współpracownik Ks. Mirosława Drozdka, który do ostatniej chwili czuwał u boku swojego współbrata.

Ksiądz Czesław Parzyszek wspomina: „Mając to szczęście kroczenia razem ze Zmarłym od lat seminaryjnych, mogę zaświadczyć, że był szaleńcem Maryi. Nasz założyciel św. W. Pallotti doznał łaski mistycznych zaślubin z Maryją. Maryjność jest istotną cechą duchowości pallotyńskiej. Każdy wchodzący na drogę pallotyńskiego życia już w nowicjacie zawiera przymierze z Maryją, aby z Nią kroczyć przez wszystkie dni życia. Dla ks. Mirosława ten dzień był dniem szczególnym. Odtąd wzorem Pallottiego, Ojca Maksymiliana Kolbego kroczył drogą Maryjną. Pisząc listy rozpoczynał je słowami: Maria omnia vincit - Maryja wszystko zwycięża!”

Ksiądz Mirosław dziesięć dni przed odejściem, po uroczystościach fatimskich 13 maja mówił: „nie ma ważniejszego tematu. Fatima w naszych czasach zajaśnieje wobec świata (...). Ufam, że Matka Boża znajdzie swoich, aby Jej pomogli. Ktoś musi czuwać przy ogniu!”.”

template-joomspirit